Gdy myślę o kończącym się roku, widzę dwoje młodych ludzi w śnieżnobiałej bieliźnie, biegnących przez zroszone ściernisko. Widzę, jak upadają. Jedno potyka się o kopiec kreta, drugie o ciepły, krowi placek. Wchodziliśmy w ten rok z wielkimi nadziejami i beztroską, kończymy nieco sponiewierani, bo jedni kopali dołki, a inni kładli miny. Dziś wszyscy mają dobre miny (takie z dołkami w policzkach), a jaka była gra, widzieliśmy.
W 2013 roku wszystkim życzę prostszych rozwiązań. Mniej retoryki, więcej pracy u podstaw. Niech to będzie prosta po wirażu. Niech to będzie prosta-równoległa dla sportowców, działaczy i dziennikarzy. Niech to będzie prosta bez dołków i min. Za rok chciałbym powiedzieć, że ostatnie 12 miesięcy w sporcie było po prostu OK.
W przeciągu całego roku,
Jest taki jeden dzień, dzień zimy,
Który pachnie pysznym barszczykiem oraz choinką,
Wesołych i zdrowych świąt sobie wtedy życzymy
Potrawy na wigilijny stół robimy,
Szczęście wita nasze progi,
Jest to dzień dla nas bardzo drogi.
Pierwszej gwiazdki wypatrujemy a kiedy już zaświeci
W naszym domu już kolęda leci.
Wiara niech wytrwa z nami rok cały,
Oby święta się udały!
Oldboye Beskidu Skoczów